12/01/2013
|
Polowanie zbiorowe w obw. 89, Postołowo, Wymysłowo
|
Obecni na polowaniu: |
Pokot: |
- Ireneusz Ożóg, sekretarz, prowadzący
- Piotr Gawlicki, prezes,
- Włodek Machczyński, przew. KR
- Andrzej Dończyk
- Kazik Dułak
- Zygmunt Kowalczyk
|
- Dariusz Literski
- Agata Murawska
- Krzysztof Sulima
- Andrzej Szreder
- Arek Szturo
- Zbyszek Szymborski
|
- dzik x 2, Piotr Gawlicki, król
- dzik x 1, Agata Murawska, vice
|
|
Prowadzący rozpoczął polowanie od zbiórki w Cząstkowie. Poinformował na niej, że poprzedniego dnia zmarł jego brat Wiesław Ożóg, w latach 1982 - 1984 Prezes, a w latach 1984 - 1986 Łowczy naszego Koła. Zebrani uczcili chwilą ciszy odejście Wieśka do Krainy Wiecznych Łowów. Następnie medalami udekorował królów polowania sprzed tygodnia. Medal króla wręczył Darkowi Literskiemu za strzelenie dzika i medqal vice-króla Piotrowi Gawlickiemu za strzelenie kozy. Przypomniał obowiązującą uchwałę Walnego Zgromadzenia członków Koła z dnia 13 maja 2006 r., która zakazuje ograniczania odstrzału jeleni, jeżeli znajdują się one w rocznym planie pozyskania oraz to, że rodzaj zwierzyny do odstrzału podany w planie polowania może zostać zmieniony przed polowaniem tylko przez zarząd koła, a nigdy przez prowadzącego.
W pierwszym miocie, tym od Cząstkowa w kierunku łąk były dziki. Dwa w parze wyskoczyły na prezesa, jeden na Agatę i jeden na Krzysztofa Sulimę. Pierwszy strzelany dzik przez prezesa wywrócił się, wstał i pognał w stronę łąki nie zostwiając kropli farby. Psy znalazły go w następnym pędzeniu, a Irek Ozóg dostrzelił, jak się okazało, po strzale na miękie. Drugiego podobnie strzelonego prezes dostrzelił na stanowisku. Agata strzelała do dzika, który uszedł, ale poszukujący go Zbyszek Szymborski łatwo znalazł go po farbie na śniegu. Szczęścia nie miał Krzysztof Sulima, którego dzik zostawiał krople farby, ale pomimo dochodzenia nie udało się go znaleć. Drugi miot, brany był wzdłuż łąki, a myśliwi stali po jej drugiej stronie. Dzik w poprzek łąki szedł na Zbyszka i choć strzelany przez niego dwukrotnie uszedł nie zaznaczając strzałów. Był też byk, który wyszedł na Darka Literskiego, dając tylko możliwość strzału w miot i to wtedy, kiedy naganka była blisko i Darek słusznie nie strzelał. W trzecim miocie, po prawej stronie Postołowa, były dziki i jelenie. Do dzika strzelał Kazik Dułak, Włodek Machczyński i Andrzej Dończyk, ale bez efektów. W chmarze jeleni były tylko łanie i cielaki, a te są już w planie wykonane.
Czwartym i ostatnim miotem w dniu dzisiejszym były rowy w Wymysłowie. Grubej zwierzyny, oprócz nie strzelanych saren, nie było, a do lisa nieskutecznie strzelał Zbyszek Szymborski. Na pokocie król i vice król otrzymali medale, a Irek Ożóg poinformował o dacie i godzinie pogrzebu brata w Godziszewie.
|
|