29/12/2001 Zato Marek Szymborski nie był najszęśliwszy, bo to on pierwzy strzelał do tej samej łani, ale zaskoczony jej nagłym pojawieniem się spudłował na odlełość 5-7 m. |
||
POWIĘKSZENIE ZDJĘCIA | ||
Następne zdjęcie | ||
Kronika tego polowania | ||
Cała kronika Koła | ||
Strona główna |